Witam,
pod koniec roku szkolnego prowadziłam z koleżankami bardzo proste doświadczenie z elektrostatyki. Elektryzowałyśmy laskę ebonitową wełnianą szmatką i dotykałyśmy do elektroskopu, aby pokazać, że ebonit został naelektryzowany. Ale.... jak dotykałyśmy elektroskopu wełną to efektu nie było (a przecież szmatka powinna naelektryzować się dodatnio). Powietrze w sali było suche, szmatkę trzymałyśmy przez gumową rękawiczkę, nawet na styropianie stałyśmy i nic. Co źle robimy? Czy ktoś może to wytłumaczyć?
Pozdrawiam
Katarzyna Kowalczuk